Dla osób niezmotoryzowanych (lub takich, które z jakiegoś względu nie chcą samochodu w tym celu wykorzystywać) najlepszą alternatywą do podróżowania wydaje się transport kolejowy. Nie znaczy to oczywiście, iż nie ma tutaj jakichkolwiek innych możliwości. Można się w końcu poruszać autokarami, a i powstała nowa firma, która świadczy usługi w tym zakresie i cieszy się coraz większą popularnością. Nie zmienia to jednak faktu, że zawsze będziemy chętnie wykorzystywać pociągi, pomimo tego, że polskie koleje raczej nas do tego nie zachęcają. Jest to swoisty paradoks, ale tak już transport ponadregionalny w Polsce wygląda.

Jeśli chodzi o moją rodzinną Łódź, sytuacja wygląda tutaj całkiem nieźle. Z miasta można łatwo dostać się nie tylko do niedalekiego Piotrkowa, ale też wszystkich praktycznie regionów kraju. Nie jest to może zasługa stricte lokalnego kolejnictwa, a po prostu położenia geograficznego. Łódź jest świetnie zlokalizowana, więc nic dziwnego, że wiele firm otwiera w okolicy swoje centra logistyczne. Ja sam kursuję często do Warszawy i Wrocławia i cieszy fakt, że mogę tam szybko dojechać. Oczywiście chciałoby się mieć w Polsce pociągi rodem z Japonii, czy Emiratów Arabskich, które jeździłyby z prędkością kilkuset km na godzinę, niemniej jednak trzeba brać siły na zamiary. Musimy przyzwyczaić się do tego, że w naszym kraju luksusem jest rozwinięcie przez pociąg prędkości 140 km/h. A i to bywa rzadkością. Co by jednak nie mówić, kwestię połączeń kolejowych w obrębie Polski Centralnej oceniam nie najgorzej.

Łódzka kolej obwodowa to powstała w 20-y wieku linia kolejowa, która omija centrum Łodzi, gdzie nadal mogą wjeżdżać samochody. W swoim czasie była jedną z nielicznych na lewym brzegu Wisły linii szerokotorowych. Obsługę większości linii zapewnia Łódzka Kolej Aglomeracyjna, a na części kursują pociągi PR oraz PKP Intercity.